Siedzę i myślę, myślę i się zastanawiam, że czegoś mi brak...
Pracuję, wychowuję dziecko, prowadzę dom, szydełkuję... Niby czasu wolnego nie mam za wiele, to wciąż mam w głowie myśl, że siedząc i odpoczywając po prostu tracę czas... Choć muszę przyznać, że Andy rośnie i już potrafi sama zainteresować się jakąś zabawką :) Więc i czas wolny, ten czas tylko dla mnie, wydłuża się również :)
Jak się teraz zastanawiam to chyba szukam nowych wyzwań :) Zawsze tak było. Musiałam próbować nowych rzeczy, i mimo iż czasem początki były trudne to się nie poddawałam. Byłam konsekwentna hihihi Jak zaplanowałam to musiałam pomysł zrealizować...
W przyszłości nie chciałabym mieć wrażenia, że coś straciłam. Więc wymyśliłam sobie, że poszukam sobie dodatkowych zajęć. Niestety na mojego A. nie mogę liczyć, bo pracujemy naprzemiennie (chyba już kiedyś wspominałam) i zawsze jak mam off'a to jego po prostu nie ma.
Niedaleko domku mam Centrum Zdrowia... Jest tam siłownia, basen... A że pływać lubimy wszyscy więc postanowiłam, że zaczynamy na nowo z Andreą lekcje pływania :)))
Byłyśmy parę razy i wiem, że ona kocha wodę. Nawet nie wiem dlaczego to zaniedbałyśmy... Być może powrót do pracy był przyczyną. Jednak teraz z organizacją nie mam problemu i zdecydowanie poświęcimy na to przynajmniej godzinkę w tygodniu :)
Poza tym chciałabym coś zrobić tylko dla siebie :) Wpadł mi pomysł na jakiś kurs językowy... Może włoski albo hiszpański :)??? Byłoby fajnie :)
Pomyślimy :)
Andrea ogląda bajkę, więc ja uciekam do kuchni robić kolacyjkę mężusiowi... Jeszcze godzinka i będzie z nami :) No a przy okazji pomyślę nad swoimi planami :) Trzymajcie kciuki...
Pozdrawiam z Andreą...
M&A
Pracuję, wychowuję dziecko, prowadzę dom, szydełkuję... Niby czasu wolnego nie mam za wiele, to wciąż mam w głowie myśl, że siedząc i odpoczywając po prostu tracę czas... Choć muszę przyznać, że Andy rośnie i już potrafi sama zainteresować się jakąś zabawką :) Więc i czas wolny, ten czas tylko dla mnie, wydłuża się również :)
Jak się teraz zastanawiam to chyba szukam nowych wyzwań :) Zawsze tak było. Musiałam próbować nowych rzeczy, i mimo iż czasem początki były trudne to się nie poddawałam. Byłam konsekwentna hihihi Jak zaplanowałam to musiałam pomysł zrealizować...
W przyszłości nie chciałabym mieć wrażenia, że coś straciłam. Więc wymyśliłam sobie, że poszukam sobie dodatkowych zajęć. Niestety na mojego A. nie mogę liczyć, bo pracujemy naprzemiennie (chyba już kiedyś wspominałam) i zawsze jak mam off'a to jego po prostu nie ma.
Niedaleko domku mam Centrum Zdrowia... Jest tam siłownia, basen... A że pływać lubimy wszyscy więc postanowiłam, że zaczynamy na nowo z Andreą lekcje pływania :)))
Byłyśmy parę razy i wiem, że ona kocha wodę. Nawet nie wiem dlaczego to zaniedbałyśmy... Być może powrót do pracy był przyczyną. Jednak teraz z organizacją nie mam problemu i zdecydowanie poświęcimy na to przynajmniej godzinkę w tygodniu :)
Poza tym chciałabym coś zrobić tylko dla siebie :) Wpadł mi pomysł na jakiś kurs językowy... Może włoski albo hiszpański :)??? Byłoby fajnie :)
Pomyślimy :)
Andrea ogląda bajkę, więc ja uciekam do kuchni robić kolacyjkę mężusiowi... Jeszcze godzinka i będzie z nami :) No a przy okazji pomyślę nad swoimi planami :) Trzymajcie kciuki...
Pozdrawiam z Andreą...
M&A
Witaj Kochana,
OdpowiedzUsuńzapraszam Cie na mojego bloga, na ktorym wlasnie losuje moja bizuterie CHARLOTTE.
Bede sie cieszyc, jak Ci sie spodoba :)
Usciski
Beata