Strony

środa, 30 sierpnia 2017

258. #nasze walijskie wakacje

Urlop minął ale wspomnienia zostały...
Należało nam się trochę odpoczynku i wspólnego czasu. Rodzinne wakacje we czworo uwielbiam najbardziej.I przynajmniej raz w roku staramy się spędzić czas razem tak na 100%... Bez pracy, obowiązku, że coś trzeba, bez przyjaciół i reszty rodziny, tak w ogóle bez reszty świata. Ten czas urlopowy to czas tylko dla NAS :)

Zawsze staramy się też wybierać miejsca nam jeszcze nie znane... Lubimy podróże i uwielbiamy poznawać nowe... Nie ważne czy to daleko czy blisko, ważne, że nowe nieznane :)

W tym roku, postawiliśmy na Walię.
Z początku plany były inne, Hiszpania albo Cypr, jednak ze względów finansowych padło na bliżej nas położoną Walię :)
Powiem szczerze, że trafiony idealnie wybór.

Zatrzymaliśmy się w hotelu Hampton by Hilton w Newport. Bardzo polecam. Łatwo znaleźć, miła obsługa i co dla nas najważniejsze czyste i duże pokoje, no i fantastyczna łazienka... Jedyny mały minus dla nas to to, że nie mają wanien tylko same prysznice. Liczyliśmy, że poszalejemy z długimi kąpielami wieczorkiem ale niestety... Ogólnie hotel wypadł bardzo dobrze.
Mieliśmy kilka przygód już na miejscu, np. wizyta z Amelką w szpitalu :( Ale dzięki temu dowiedzieliśmy się o miejscach, które warto w Walii odwiedzić. A podzielił się nimi z nami pan ratownik z karetki, która jechałam z Amelką do szpitala.
Swoją drogą to zadbali o nią super. Nie pozwolili nam jechać własnym autem tylko wysłali ratownika a ten zadzwonił po karetkę transportową :) Miła odmiana :) Dzięki Bogu to nie było nic poważnego i urlop mieliśmy udany...

Każdego dnia odwiedzaliśmy inne miejsca. Fakt, że zjeździliśmy trochę Walię, wcale nam nie przeszkadzał, bo było naprawdę warto.

***

Pierwszego dnia odwiedziliśmy szpital...


...i wspaniałą plażę w Rhossili... Cóż ja tu będę pisać, zobaczcie sami jak tam jest cudnie.








***

Kolejnego dnia odwiedziliśmy kolejną plażę Barry Island...
Tym razem trochę wiało ale poradziliśmy sobie :)



***

Odwiedziliśmy też wspaniałe jaskinie Dan yr Ogof





***

Byliśmy też zobaczyć Stonehenge.
No mieszkać w UK i nie zobaczyć tego na własne oczy :))) ??? No więc byliśmy i widzieliśmy...






***

Niestety wszystko co wspaniałe szybko się kończy.
Najważniejsze, że wypoczęliśmy i chyba nawet bardziej zbliżyliśmy się z A. do siebie... Ostatnio za dużo mieliśmy stresu, tym bardziej ciesze się, że przetrwaliśmy i jesteśmy silniejsi.
Kocham moją family bardzo bardzo mocno...
Ju ż odliczam czas do następnych wakacji :)


wtorek, 8 sierpnia 2017

257. Serwetka nr. 2

Kolejna piękna serwetka.
Okrągła, bo takie ostatnio najbardziej mi podpasowały.


 Wybierając wzór już wiedziałam, że będzie śliczna ale efekt końcowy wyszedł jeszcze lepiej.
Mam nadzieję, że nowej właścicielce również się spodoba :)

***

Użyłam białego kordonka ADA15 i szydełka 0,75mm.
A gdyby ktoś miał ochote to posiadam schemat i chetnie podeślę :)
Pozdrawiam