To, że mam nadwagę wiecie :(
To, że staram się jej pozbyć wiecie...
Wiecie też to, że miałam plany zapisać się na siłownię...
No...
Ale tego, że to zrobiłam jeszcze nie wiecie :) hihihi
Teraz już wiecie :)))
...
Od wczoraj jestem pełnoprawnym członkiem klubu sportowego.
Mój A. wykupił mi karnet i od razu zapisał na zajęcia w pierwszym tygodniu. Pewnie bał się że zrezygnuję hihihi
Cieszę się, że mnie wspiera i popycha bym coś ze sobą robiła. Gdyby nie jego wsparcie to pewnie nadal tkwiłabym w poczuciu, że kiedyś zbędne kilogramy same znikną. Niestety trudno się przyznać, że coś robię nie tak. Jednak mam problem i nie mogę sama sobie z nim poradzić. Starałam się ale wooolno mi to idzie. Nie zawsze też mam silną wolę. Czasem zdarza się, że za bardzo sobie pofolguję ze słodkościami :( No ale teraz mam pomoc, mam możliwości... I oby tym razem dało to skuteczne i zdrowe efekty :)
Oto moja karta :)
A to rozkład zajęć na które mogę uczęszczać...
Do tego mogę korzystać z siłowni i z basenu, do oporu :)
Jak widać na zdjęciu zaznaczone są zajęcia, które mnie chyba będą najbardziej interesować. A jakie wybiorę w ostateczności to będę was informować.
Chciałam zacząć od ćwiczeń na brzuch, pośladki i uda, ale niestety instruktorka jest na urlopie i będzie dopiero w następnym tygodniu... A że było już późno to została mi tylko Aqua Zumba... No więc zdecydowałam się i poszłam. Polecam bardzo, fantastyczne zajęcia. Dla kogoś kto kocha wodę wprost idealne...
Co to jest Zumba to każdy z nas wie, dodajcie do tego basen i mamy całość :) Znalazłam nawet stronkę instruktorki, która z nami prowadziła zajęcia, zobaczcie.
Dziś przerwa, mąż w pracy więc ja z maluchami siedzę :) A jutro Ab Blast, pół godziny intensywnego treningu na brzuch. Już nie mogę się doczekać :) Dam Wam na pewno znać jak mi poszło :)
Póki co jestem z siebie dumna, że przełamałam strach przed podzieleniem się swoim problemem...
***
Ostatnio jak się ważyłam, 5 marca, było 95,2kg. Dziś jest 90,8kg... Niby waga zeszła znów w dół ale przez ten czas spodziewałam się większej zmiany :(
Zobaczymy teraz...
To, że staram się jej pozbyć wiecie...
Wiecie też to, że miałam plany zapisać się na siłownię...
No...
Ale tego, że to zrobiłam jeszcze nie wiecie :) hihihi
Teraz już wiecie :)))
...
Od wczoraj jestem pełnoprawnym członkiem klubu sportowego.
Mój A. wykupił mi karnet i od razu zapisał na zajęcia w pierwszym tygodniu. Pewnie bał się że zrezygnuję hihihi
Cieszę się, że mnie wspiera i popycha bym coś ze sobą robiła. Gdyby nie jego wsparcie to pewnie nadal tkwiłabym w poczuciu, że kiedyś zbędne kilogramy same znikną. Niestety trudno się przyznać, że coś robię nie tak. Jednak mam problem i nie mogę sama sobie z nim poradzić. Starałam się ale wooolno mi to idzie. Nie zawsze też mam silną wolę. Czasem zdarza się, że za bardzo sobie pofolguję ze słodkościami :( No ale teraz mam pomoc, mam możliwości... I oby tym razem dało to skuteczne i zdrowe efekty :)
Oto moja karta :)
A to rozkład zajęć na które mogę uczęszczać...
Do tego mogę korzystać z siłowni i z basenu, do oporu :)
Jak widać na zdjęciu zaznaczone są zajęcia, które mnie chyba będą najbardziej interesować. A jakie wybiorę w ostateczności to będę was informować.
Chciałam zacząć od ćwiczeń na brzuch, pośladki i uda, ale niestety instruktorka jest na urlopie i będzie dopiero w następnym tygodniu... A że było już późno to została mi tylko Aqua Zumba... No więc zdecydowałam się i poszłam. Polecam bardzo, fantastyczne zajęcia. Dla kogoś kto kocha wodę wprost idealne...
Co to jest Zumba to każdy z nas wie, dodajcie do tego basen i mamy całość :) Znalazłam nawet stronkę instruktorki, która z nami prowadziła zajęcia, zobaczcie.
Dziś przerwa, mąż w pracy więc ja z maluchami siedzę :) A jutro Ab Blast, pół godziny intensywnego treningu na brzuch. Już nie mogę się doczekać :) Dam Wam na pewno znać jak mi poszło :)
Póki co jestem z siebie dumna, że przełamałam strach przed podzieleniem się swoim problemem...
***
Ostatnio jak się ważyłam, 5 marca, było 95,2kg. Dziś jest 90,8kg... Niby waga zeszła znów w dół ale przez ten czas spodziewałam się większej zmiany :(
Zobaczymy teraz...