Tak kochani, jak sam tytuł wskazuje jesteśmy w Polsce :)
Niestety z racji zupełnego braku czasu nie było okazji do pisania postów poprzedzajacycg wyjazd. Za to teraz postaram się i pokażę wam co nieco :)
No więc zaczęło się w środę, 20 stycznia.
Lot bardzo wcześnie rano, z Manchesteru do Rzeszowa.
Całkiem przyjemny... Zawdzięczam to tylko mojej kochanej teściowej, która przyleciała dwa dni wcześniej by pomóc mi z dziewczynkami jakoś ten lot przetrwać :)
Andy z zainteresowaniem śledziła każdą minutę lotu przez okienko, a Mela prawie całość przespała. Szczęściara ze mnie co :)???
Najfajniejszy moment jak wysiadłyśmy z samolotu i Andy zobaczyła śnieg...
Powiedziała 'Mamo, Kraina śniegu :)'
Kto ogladał Frozen ten wie o co chodzi, a że moja niunia to fanka Elsy więc uśmiałąm się do łez :)
Tak jak się spodziewałam Polska przywitała nas pięknie, śnieżnie.
Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam parę zdjęć już kolejnego dnia na spacerku :)
Może jakość zdjęć nie jest powalająca, robione komórką, ale było tak cudnie :)
Wczoraj, 21 stycznia, były sanki.
Pierwszy raz w życiu dziewczynki miały okazję jeździć na saneczkach. Andy oczywiście wypychała Melkę krzycząc 'Mełka mała na sanki, Melka No :)'
Biedna Mela zaliczyła dwa upadki w śnieżne zaspy :)
Skończyło się na tym, że Mela jeździła w wózku a Andy jak królowa na sankach :)
I żeby nie było to Bałwanek Olaf też już jest hihihi
Jutro w planach mamy bal karnawałowy dla Andy w przedszkolu. Babcia się postarała i jeszcze przed przylotem obdzwoniła wszystkie przedszkola :) No i znalazła :)
Suknia Elsy jest, korona jest więc można śmigać na bal tancować :)
Kurczę jak tu fajnie w naszej kochanej Polsce... Teraz dopiero wiem jak mi sie tęskniło...
Ok ale zmykam, bo Mela już daje mi znać, że to pora karmienia hihihi
Spokojnej nocki...
Niestety z racji zupełnego braku czasu nie było okazji do pisania postów poprzedzajacycg wyjazd. Za to teraz postaram się i pokażę wam co nieco :)
No więc zaczęło się w środę, 20 stycznia.
Lot bardzo wcześnie rano, z Manchesteru do Rzeszowa.
Całkiem przyjemny... Zawdzięczam to tylko mojej kochanej teściowej, która przyleciała dwa dni wcześniej by pomóc mi z dziewczynkami jakoś ten lot przetrwać :)
Andy z zainteresowaniem śledziła każdą minutę lotu przez okienko, a Mela prawie całość przespała. Szczęściara ze mnie co :)???
Najfajniejszy moment jak wysiadłyśmy z samolotu i Andy zobaczyła śnieg...
Powiedziała 'Mamo, Kraina śniegu :)'
Kto ogladał Frozen ten wie o co chodzi, a że moja niunia to fanka Elsy więc uśmiałąm się do łez :)
Tak jak się spodziewałam Polska przywitała nas pięknie, śnieżnie.
Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam parę zdjęć już kolejnego dnia na spacerku :)
Może jakość zdjęć nie jest powalająca, robione komórką, ale było tak cudnie :)
Wczoraj, 21 stycznia, były sanki.
Pierwszy raz w życiu dziewczynki miały okazję jeździć na saneczkach. Andy oczywiście wypychała Melkę krzycząc 'Mełka mała na sanki, Melka No :)'
Biedna Mela zaliczyła dwa upadki w śnieżne zaspy :)
Skończyło się na tym, że Mela jeździła w wózku a Andy jak królowa na sankach :)
I żeby nie było to Bałwanek Olaf też już jest hihihi
Jutro w planach mamy bal karnawałowy dla Andy w przedszkolu. Babcia się postarała i jeszcze przed przylotem obdzwoniła wszystkie przedszkola :) No i znalazła :)
Suknia Elsy jest, korona jest więc można śmigać na bal tancować :)
Kurczę jak tu fajnie w naszej kochanej Polsce... Teraz dopiero wiem jak mi sie tęskniło...
Ok ale zmykam, bo Mela już daje mi znać, że to pora karmienia hihihi
Spokojnej nocki...
Kochana taka Babcia!!!
OdpowiedzUsuńCudowna zima - zazdroszczę Wam jej:))
Wspaniałego urlopu!!!
Buziaki
Kochana, teściową mam najwspanialszą <3
UsuńA zima przepiękna :)
Buziaki
Madziu, jak ogromnie się wzruszyłam czytając fragment o naszym kraju. Najczęściej czytam, że tak u nas źle, a ja pomijając wszystko kocham miejsce, w którym jestem. Jesteś cudna. Odpoczywajcie i bawcie się dobrze.
OdpowiedzUsuńDanusiu, Polska zawsze była jest i będzie moim Domem :)
UsuńBuziaki kochana :)
Aż mi się tęskno zrobiło za Polską. Rzszów jest oddalony jakiś 70-80 km od mojego rodzinnego domu :)
OdpowiedzUsuńFotki cudne. Miłego pobytu w Polsce :)
Reniu, jak będe wracać to pozdrowię twoje rodzinne strony :)
UsuńDziękujemy i pozdrawiamy
Takiej teściowej to tylko pozazdrościć!!!! Bawcie się dobrze w śnieżnej Polsce!!!! Nie wiem dlaczego mi najświeższych postów od Ciebie nie pokazuje mi w moim spisie i muszę wchodzić inaczej...., ale ważne, że dotarłam do Ciebie i jestem na bieżąco :))) Buziaki
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już jesteś z nami :)
UsuńTeściową rzeczywiście mam przekochaną :)
A Polska to już nie jest Madziu śnieżna tylko mokra :(
Pozdrawiamy