Strony

sobota, 23 maja 2015

174. Czerwień i lawenda...

Jak wspaniale jest żyć ze świadomością, że otaczają nas wspaniali ludzie... Doświadczam tego przy każdej okazji. I dziękuję za to mojemu aniołowi stróżowi.


Ostatnio pisałam Wam o wspaniałym prezencie od Reni, czyt. tu... A w ostatnim poście wspomniałam o kolejnej paczce niespodziance... I chyba Was nie zdziwię jak powiem, że to moja wspaniała Danusia obdarowała nas znów pięknymi upominkami. To taki mój dobry duszek... Bo zawsze dobrym słowem wesprze i dobrą rade da :)
Cudowna jest i tyle...
Na jej blogu, tu, możecie w części podziwiać wspaniałości które otrzymałyśmy... Ale ja pokażę Wam je w naszej wersji :) Tak już trochę zadomowione :)))

Najpierw pokażę śliczne lale dla moich dziewczynek... I tak jak w rzeczywistości tak i tu jedna z lal jest mniejsza a druga odrobinę większa :)
Ja już pisałam Danusi w mailu, że jak Andrea zobaczyła lale to za nic nie dało się jej wytłumaczyć, że jedna jest jej a druga Amelki. I tak przez pierwsze dni obie lale wędrowały wszędzie z Andy. Dopiero dziś oddała Amelce jej lalę i teraz Amelkowa lala mieszka sobie z niunią w łóżeczku a czasem na łóżku rodziców (to zazwyczaj na popołudniowych drzemkach hihihi).
Zresztą sami zobaczcie.







Czyż nie są cudne???
Jest też i pani kocica... Oczywiście też cała w czerwieni :)


Ale to nie wszystko moi mili. Danusia nie zapomniała też i o mnie :) Doskonale wiedziała jak zachwycają mnie jej lawendowe obrazki... Hmmmm... Każdy ma, to teraz mam i ja :) Swój własny, piękny.


Mój A. akurat pod naszą nieobecność remont korytarza robi więc tam zawiśnie to cudo co by umilał widok naszym gościom zaraz po przekroczeniu progu naszego domostwa :)
Już to widze oczami wyobraźni hihihi I jest cudnie.

***

Danusiu, jeszcze raz bardzo za wszystko dziękuję a najbardziej chyba za słowa w mailu... Niby nic a jednak dla mnie znaczą wiele...
"...Ładuj akumulatory cudna istotko, wspaniała mamo!!!"

6 komentarzy:

  1. Madziu jesteś wspaniałą i otwartą osobą i super mamusią, a ludzie lgną do takich osób i chcą sprawiać im przyjemność. Danusia jest niesamowita. Mnie też podarowała swoje cudne prace i codziennie je podziwiam. Również wiszą w korytarzu, tuż obok wejścia do domu, żeby wszyscy wchodzący mogli je podziwiać.
    Cudne prezenty dostałyście dziewczyny :)))

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusia to cudny dobry duszek :)
      I chyba coś w tym jest, że lubimy się wszystkie cztery z Gosią i Danusią... Nie sądzisz??
      I jak nie w Polsce to na pewno gdzieś na wyspach a wiem, że się spotkamy :)

      Buziaki i pozdrawiamy

      Usuń
  2. Też mogę cieszyć oczy pięknościami od Danusi:))

    Dzięki blogowaniu można wiele:))) Poznałam Renię, Danusię i liczę na to, że i my jak dzieci podrosną też się poznamy bliżej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Gosiu, blogowanie dużo mi dało a znajomości są bardzo cenne :)
      Mam nadzieję, ze z tym spotkaniem nie będziemy czekac aż nasze maluchy pokończą 18stki hihihi
      Buziaki dla całego Mamelkowa

      Usuń