Dziś będzie krótko i na temat.
Pisząc szczerze to zdjęcia mówią same za siebie :)
Renia, jej prace możecie podziwiać tu, dawno zauroczyła mnie swoimi haftami... Jest bardzo zdolna i dokładna... Tworzy przepiękne obrazy. Zawsze czekam z utęsknieniem na każdy kolejny jej post, bo wiem, że znów będę mogła cieszyć oko...
Podziwiam ją, bo prócz swojej pasji do haftu jest także matką, żoną, pracuje zawodowo a do tego jeszcze dzieli los z innymi emigrantami na Wyspach... Wiem jak trudno to wszystko pogodzić, a jednak jej się to udaje :)
Czapki z głów Reniu...
Ale żeby nie przedłużać.
Wczoraj miałam ogromną przyjemność odebrać z poczty przesyłkę od Reni.
Moja Amelka dostała cudną Pamiątkę Chrztu Świętego... I tak jak mówiłam sami zobaczcie, bo mnie aż zaparło dech w piersiach jak otworzyłam kopertę...
Nie ukrywam, że miałam też łzy w oczach, że zupełnie nam obca osoba zechciała bezinteresownie poświęcić swój cenny wolny czas by podarować nam coś tak wspaniałego...
Reniu DZIĘKUJĘ w imieniu swoim, męża i Amelii.
Pisząc szczerze to zdjęcia mówią same za siebie :)
Renia, jej prace możecie podziwiać tu, dawno zauroczyła mnie swoimi haftami... Jest bardzo zdolna i dokładna... Tworzy przepiękne obrazy. Zawsze czekam z utęsknieniem na każdy kolejny jej post, bo wiem, że znów będę mogła cieszyć oko...
Podziwiam ją, bo prócz swojej pasji do haftu jest także matką, żoną, pracuje zawodowo a do tego jeszcze dzieli los z innymi emigrantami na Wyspach... Wiem jak trudno to wszystko pogodzić, a jednak jej się to udaje :)
Czapki z głów Reniu...
Ale żeby nie przedłużać.
Wczoraj miałam ogromną przyjemność odebrać z poczty przesyłkę od Reni.
Moja Amelka dostała cudną Pamiątkę Chrztu Świętego... I tak jak mówiłam sami zobaczcie, bo mnie aż zaparło dech w piersiach jak otworzyłam kopertę...
Nie ukrywam, że miałam też łzy w oczach, że zupełnie nam obca osoba zechciała bezinteresownie poświęcić swój cenny wolny czas by podarować nam coś tak wspaniałego...
Reniu DZIĘKUJĘ w imieniu swoim, męża i Amelii.
Bo Renia to taki Dobry Anioł! Przepiękna pamiątka!
OdpowiedzUsuń:) czasem i diablęcie potrafi wyleźć ze mnie :)))
UsuńNo to ja jeszcze tego diabełka nie poznałam hihihi
UsuńA pamiątka rzeczywiście przecudna :) Możesz mi Gosiu tylko wierzyć na słowo, że na żywo wygląda jeszcze lepiej :)
ślicznie! Bedzie piękna pamiątka
OdpowiedzUsuńMasz racje Paula :)
UsuńPamiątka jest cudna i nikt inny nie ma takiej :)
Cały post poświęcony mojej osobie...i tyle miłych słów. Wzruszyłam się. Dziękuję Madziu i cieszę się, że Aniołek się spodobał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jak mogłoby się nie spodobać :)
UsuńMy kochamy aniołki :)
A Ty jesteś wyjątkowa :)