Strony

czwartek, 12 grudnia 2013

70. Coraz bliżej święta... HO HO HO...

:)

Dziś deszczowo u mnie...
Jednak mimo brzydkiej pogody uśmiech nie schodzi mi z twarzy :) W sumie to dzięki moim nowym nabytkom świątecznym. Tak, tak... Znów nie mogłam się oprzeć pokusie. Ale, jak obiecałam sobie wcześniej, szaleństwa nie było... Doszły same drobnostki.

Więc bez zanudzania....
Nowość na świąteczny stół :) Tak mnie to ujęło w sklepie, że powiedziałam sobie 'bez tego nie wychodzę' :)... I stało się...
Tak oto prezentuje się mój stół... Dojdzie jeszcze parę dodatków ale całość zobaczycie już w święta ;


No i parę drewnianych klamerek...

W sumie dla klamerek jeszcze nie mam zastosowania... Wybrała je moja córcia... Zgarnęła je z półki, akurat były na wysokości jej rączek, i nie chciała za nic ich już oddać... Nawet przy skanowania kodu przy kasie był problem... Musiałam pójść po zapasową paczkę, żeby można było nabić na kasę cenę :) Hihihi...
 Coś wymyśle dla nich :)


Ok kochani uciekam do córci, bo już bajki jej nie wystarczają... Spać dziś za bardzo nie chce więc muszę jej wymyślać co chwila nowe zabawy :)
Tak to jest z bobaskami :)))

Buziaki wielkie...
Pozdrawiam
M.

2 komentarze:

  1. Klamerki dobrze beda przytrzymywaly do rozciagnietej tasiemki kartki swiateczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Aga,
      Świetny pomysł na te klamerki wymyśliłaś :) Z początku myślałam, że może jakieś słodkości w pudełeczkach powieszę alę chyba kartki to lepszy pomysł... Bo w tym roku moja córcia jeszcze za mała jest na słodkości hihihi
      Zapraszam do siebie na stałe :) Będzie mi miło...
      Pozdrawiam
      M

      Usuń