Strony

sobota, 14 lutego 2015

150. Najważniejsze Walentynki

Wróciłam...
W najfajniejszym i żeby nie powiedzieć najważniejszym dla mnie dniu :)
Dziś Walentynki :))) A ja mam dla was special gift :)

W poniedziałek, 9 lutego 2015 roku, urodziła się nasza gwiazdka Amelia Amy... Na świat przyszła przez cesarskie cięcie... I teraz wiem, że to była bardzo dobra decyzja... Amelka ważyła aż 4330kg i miała 59cm długości.
 Teraz wiem, że 100% nie dałabym rady urodzić naturalnie... Nie tą wagę i nie tą długość hihihi

Poród przebiegał bez większych problemów... Z jednym małym 'ale'.. Ale te 'ale' teraz już nie ma żadnego znaczenia.
Godzina 13.04 i słychać cichutki płacz. Mój szok i wielka ulga w oczach mojego A. po chwili kładą mi moje dziecko na piersi... Jeszcze nie mogę jej przytulić, objąć, ale już ją czuję i widzę... Jest taka śliczna, perfekcyjna.

W sumie to już dziś nie napiszę chyba nic więcej hihihi
A. pojechał do IKEA z Andy a my z Melką zostałyśmy same i niestety mój skarb już dopomina się mamusinego cyca hihihi
Tak więc na koniec tylko zdjęcie mojej Walentynki :)))






Pisząc teraz do Was przepełnia mnie szczęście...
Teraz jesteśmy pełną rodziną, taką jaką zawsze marzyłam mieć... Tata, mama i dwoje dzieci... Własny dom i spokój ducha :)
Ach życie jest piękne :)

11 komentarzy:

  1. Amelcia to piękne imię, a córcia chyba wykapany tatuś. To tak miło czytać, że komuś się poszczęściło we wszystkim o czym marzył. Gratuluję Madziu, dobra robota. Teraz będę czekała na kolejne posty o Twojej szczęśliwej rodzince.

    OdpowiedzUsuń
  2. orany!!! jakie szczęście ♥
    aż się sama wzruszyłam... :')

    Kochani, tak bardzo się cieszę, że pojęcia nie macie! :)))
    ja cały dzień, tego dziewiątego myślałam o Tobie Madziu! cały dzień. i tak się zastanawiałam co też u Ciebie?? jakbyś mnie myślami wezwała :))) albo, jakbym wyczuła...
    moje serdeczne, najserdeczniejsze, wielkie, ogromne, mega, gratulacje!!!! :)
    i życzenia zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, dla całej Waszej kompletnej rodzinki :)))
    niech się Wam przydarza tylko szczęście, takie szczere i czyste szczęście, a codzienność niech przynosi małe-wielkie radości! ♥

    serdeczne ucałowania i uściski dla Was!! :*
    ...with LOVE ♥
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję! Wszystkiego dobrego dla całej rodzinki :)).

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze raz gratuluję z całego serca!!! Witaj na świecie Amelko!!!
    Ps. Swoją drogą Madziu - dobrze, że cesarka, bo to kawał kobitki;))
    Buziaki ogromniaste dla Was:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje gratulację Kochana. Wspaniały post, pełen szczęścia... Tak trzymaj. Amelka jest urocza :)

    Pozdrawiam serdeczne całą Waszą Rodzinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje!
    Jaka Ona jest śliczniusia!!!!!!!! :)
    Ja też mojego średniego urodziłam przez cesarskie cięcie. Było to jedyne wyjście i najlepsze. Byłam mocno przyziębiona, mocny kaszel, akcja porodowa przedwczesna (siódmy miesiąc) i jeszcze dziecko w nieodpowiedniej pozycji...
    Zyczę Wam wszystkim dużo zdrowia i radości... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Duma tatusia słuszna, bo i kropla w kroplę tatuś. Cieszę się Madziu, że jesteś w domciu. To nagroda za tyle emocji i niepewności. Dobrze, że wszystko tak cudownie się skończyło. Jeszcze raz gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu,serdecznie Wam gratuluję i niech dziewczyny zdrowo rosną :-)
    Na cesarkę nie dam złego słowa powiedzieć, to czasem nawet nie jedyne,co po prostu najlepsze wyjście ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje :* ps. Śliczna mała istotka :) i coś mi się zdaje po fotografiach że podobna do tatusia bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo zdrówka dla Was !!!! Trzymajcie się cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna ta Wasza Amelcia :) zabrzmi to może głupio, ale.....zazdroszczę! ja dzis wróciłam od lekarza z informacją, że coraz więcej nam się sypie kłód pod nogi na drodze do "zdobycia" upragnionego drugiego dziecka..... Ale życzę Wam duuuużo zdrowia i samych przespanych nocy!!!

    OdpowiedzUsuń