Strony

środa, 26 listopada 2014

131. Mały Picasso...

...Jak nie jak tak... 
Do dziś nie było wiadomo, że ma ukryte talenty hihihi
Aż tu nagle, jak złapała kredki to opamiętania nie było :) Moja 20-miesięczna dziewczynka pokazała co potrafi.

Pierwszy samodzielny obrazek Andrei... <3

Mały artysta nam rośnie.
I wybaczcie mi ale musiałam to tu umieścić, bo duma mnie rozpiera :)
Oczywiście obrazek już ma swoje honorowe miejsce, w kuchni na lodówce :)


A tu możecie podziwiać uśmiech mojej księżniczki...
I wydaje mi się, że też jest z siebie dumna ;)

***

Andy czuje się już naprawdę dobrze, mimo iż nadal jest na antybiotykach... Tak więc zmykam pobawić się z moją iskierką, bo już siedzi mi na karku i zaczepia... Jednym słowem daje mi do zrozumienia 'Mamo kończ!'
Ach jak ja kocham te jej dyskretne znaki :)

Buziaki kochani i spokojnego wieczoru!!!
M&A.

5 komentarzy:

  1. No kochana, to prawdziwy artysta. Widzę tu wielką aglomerację, masę ulic, skrzyżowań i ogromny ruch, to zapewne samochody w pędzie. Rewelacja. Ciekawe co autor miał na myśli? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. :)) też bym była dumna:))) prace moich pociech też mam na widoku:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, schowaj ten rysunek do teczki. Zobaczysz, za kilka lat obejrzysz z łezką w oku. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ekspresja :)
    koniecznie schowaj ten obrazek (i inne także). ja chowam wszystkie malunki Filipa, od pierwszych kresek, aż do teraz (ma 6 lat). czasem do nich zaglądam i aż się łezka szczęścia w oku kręci na te wspominki :) nie mówię już o samej pamiątce. On sam także wraca do nich czasem i patrzy na siebie z dumą, jak pięknie się rozrysował i jak jaki już jest duży!
    jeśli już nie będzie miejsca na nowe obrazki na tej lodówce, to polecam schować starsze dzieła na pamiątkę.

    aaa... ja na odwrocie rysunku pisałam jeszcze że to Filip malował i ile miał lat :)

    uściski dla Was! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki dziewczyny :)
    No i oczywiście, że zamierzam zbierać każdy obrazek mojej artystki :))) Już nawet założyłam jej specjalną teczkę :) Ale póki co niech powisi obrazek na lodówce i pocieszy nasze oczy...

    Buziaki dla was kochane...

    OdpowiedzUsuń