Strony

sobota, 19 kwietnia 2014

98. Przed Wielkanocą...

Wielkanoc, ojej to już jutro...
Czas zapierdziela, a ja jak zwykle ze wszystkim jestem w tyle... Na szczęście salon już skończony i w tym roku święta będą cudne :) Jedzonko też poszykowane, choć nie w takiej ilości jak na grudnia ;) Ale głodować na pewno nie będziemy hihihi Zostało tylko przygotować święconkę i można ruszać do kościółka. To będzie nasze pierwsze wspólne święcenie.

Dekoracji niewiele w tym roku, ale akcent świąt jest :) A to dzięki wspaniałej Asicy... Tak zachwyciły mnie jej prace, że nie mogłam się im oprzeć... Wyręczyła mnie jak cholera i chwała jej za to :) Sami zobaczcie:

Jajo taty A. :)

Jajo córci Andrei :)

Jajo mamy M. :)









































Cudeńka... Cała nasza świąteczna rodzinka :)))

A tu jeszcze mam jajeczko, które dostałam razem w paczuszce z Tildami od Anstahe :) Piękne, szydełkowe... i jakże idealne...


Kochana również dziękuję :)
Dzięki tym jajeczkom czuć atmosferę świąt... A i jaką frajdę ma moja mała dziewczynka :) Biega po całym salonie i z jajeczkami w rączkach. Cudny widok....

***

A teraz kochani chciałabym wam życzyć miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr, zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze. Pracy, która pomaga żyć. Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.

Spokojnych świąt... Relaksu, wyciszenia... Przepięknej pogody sprzyjającej miłym spacerom... 

Happy Easter and enjoy :)

***
 
A teraz już uciekam ubierać Andy. Właśnie się obudziła i czas najwyższy powoli się zbierać jeśli chcemy zdążyć na święcenie :)
 
Pozdrawiam...
M. z rodzinką...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz