Dziś chciałabym Wam pokazać jak fajnie można spędzić czas w Zoo :)
Dokładnie tak... Dobrze czytacie, Zoo...
Niektórzy z Was pomyślą, że są za starzy, inni, że to żadna rozrywka... A ja Wam mówię, że jedni i drudzy mylą się :)
Nasz ostatni piątek był fantastyczny. Dużo ruchu, świeże powietrze, mnóstwo słońca i wspaniałe towarzystwo. Zapomniałabym dodać, że radości nam nie brakowało :) A najlepsze momenty to szczery uśmiech na twarzy Andy :) BEZCENNE <3
Od dawna wybieraliśmy się do Zoo. Nasza Andy wprost szaleje na widok zwierząt więc to jest najlepsza niespodzianka jaką mogliśmy jej zrobić. I wcale się nie zawiedliśmy :)
***
Mieliśmy do wyboru dwa miejsca w miarę blisko nas, Chester Zoo i Blackpool Zoo. Zdecydowaliśmy się na mniejsze, Blackpool, ale za to w jakim plenerze, nad samym morzem Irlandzkim. Goraco polecam, kto mieszka na wyspach pakujcie plecaki i w drogę.
Mają tam mnóstwo zwierząt, listę wszystkich znajdziecie tu. Poza tym świetne miejsce na piknik na trawie... Można śmiało rozłożyć koc i zasiąść z całą rodzinką do uczty :) Zaraz obok jest mega duży plac zabaw dla dzieci, i tych większych i tych ciut mniejszych :) Tak więc chwila odpoczynku od pociech gwarantowana... A jak już maluchy się zmęczą i znudzą tym wszystkim po parku jeździ mini pociąg, można wsiąść i zwiedzić park na leniwo :)
Sami zobaczcie... Tak w skrócie wyglądał nasz piątkowy dzień...
Jak Andy zobaczyła dziewczyny, które malowały dzieciakom twarze stanęła i ani rusz. To standardowa taktyka naszej pocieszki jak czegoś chce a nie wie czy może :) Nie trzeba było nas namawiać, sama byłam ciekawa i reakcji Andy i efektu końcowego.
Wyszło bombowo. Ale reakcja Andy była najlepsza jak po skończonym malowaniu dziewczyna pokazała jej buźkę w lusterku. Patrzyła i nie wiedziała co się stało, kto jest tam po drugiej stronie hihihi Wytłumaczyliśmy jej, że pani pomalowała jej buźkę i teraz Andy to mały tygrysek :) Ależ była szczęśliwa...
Nasza wspaniała czwórka, choć Meli nie widać bo spała :)
A to moi, i chyba nie tylko, ulubieńcy... Kochane zwierzaki :) Lemury...
Szukałam nawet Króla Juliana ale jakoś nie znalazłam hihihi
A tu już nasz tygrysek zmęczony tuli się u tatunia do snu :)
No i jak zachęciłam choć trochę :)???
Mam nadzieję, że tak... Jak widzicie w każdym miejscu można się dobrze bawić :)
My bawiliśmy się naprawdę super :) I na pewno jeszcze nie raz tam wrócimy...
Dokładnie tak... Dobrze czytacie, Zoo...
Niektórzy z Was pomyślą, że są za starzy, inni, że to żadna rozrywka... A ja Wam mówię, że jedni i drudzy mylą się :)
Nasz ostatni piątek był fantastyczny. Dużo ruchu, świeże powietrze, mnóstwo słońca i wspaniałe towarzystwo. Zapomniałabym dodać, że radości nam nie brakowało :) A najlepsze momenty to szczery uśmiech na twarzy Andy :) BEZCENNE <3
Od dawna wybieraliśmy się do Zoo. Nasza Andy wprost szaleje na widok zwierząt więc to jest najlepsza niespodzianka jaką mogliśmy jej zrobić. I wcale się nie zawiedliśmy :)
***
Mieliśmy do wyboru dwa miejsca w miarę blisko nas, Chester Zoo i Blackpool Zoo. Zdecydowaliśmy się na mniejsze, Blackpool, ale za to w jakim plenerze, nad samym morzem Irlandzkim. Goraco polecam, kto mieszka na wyspach pakujcie plecaki i w drogę.
Mają tam mnóstwo zwierząt, listę wszystkich znajdziecie tu. Poza tym świetne miejsce na piknik na trawie... Można śmiało rozłożyć koc i zasiąść z całą rodzinką do uczty :) Zaraz obok jest mega duży plac zabaw dla dzieci, i tych większych i tych ciut mniejszych :) Tak więc chwila odpoczynku od pociech gwarantowana... A jak już maluchy się zmęczą i znudzą tym wszystkim po parku jeździ mini pociąg, można wsiąść i zwiedzić park na leniwo :)
Sami zobaczcie... Tak w skrócie wyglądał nasz piątkowy dzień...
Jak Andy zobaczyła dziewczyny, które malowały dzieciakom twarze stanęła i ani rusz. To standardowa taktyka naszej pocieszki jak czegoś chce a nie wie czy może :) Nie trzeba było nas namawiać, sama byłam ciekawa i reakcji Andy i efektu końcowego.
Wyszło bombowo. Ale reakcja Andy była najlepsza jak po skończonym malowaniu dziewczyna pokazała jej buźkę w lusterku. Patrzyła i nie wiedziała co się stało, kto jest tam po drugiej stronie hihihi Wytłumaczyliśmy jej, że pani pomalowała jej buźkę i teraz Andy to mały tygrysek :) Ależ była szczęśliwa...
Nasza wspaniała czwórka, choć Meli nie widać bo spała :)
A to moi, i chyba nie tylko, ulubieńcy... Kochane zwierzaki :) Lemury...
Szukałam nawet Króla Juliana ale jakoś nie znalazłam hihihi
A tu już nasz tygrysek zmęczony tuli się u tatunia do snu :)
No i jak zachęciłam choć trochę :)???
Mam nadzieję, że tak... Jak widzicie w każdym miejscu można się dobrze bawić :)
My bawiliśmy się naprawdę super :) I na pewno jeszcze nie raz tam wrócimy...
Ja też się świetnie bawiłam, spacerując po Waszym ZOO.Kapitalna fotorelacja, a do tego spora dawka wrażeń. Andrea w swoim żywiole i przecudny z niej tygrysek. Gorąco Madziu pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że choć w ten sposób byłaś z nami i dobrze się bawiłaś :)
UsuńU nas w Kolonii jest Zoo... Kurcze... Nie bylam tam z 20 lat! A naprawde mozna przeciez tak cudownie czas spedzic z dzieciakami... Ta zyrafa w rozkroku - rewelka! Usmialam sie z tego lemura - od razu oczywiscie skojarzenie z Julianem... hihi! ;)
OdpowiedzUsuńDorotko koniecznie musisz się wybrać tam z całą rodzinką :) Powiem ci, że to był jeden z wspanialszych dni w ostatnim czasie... Niestety teraz mój A. tak dużo pracuje, że jak mam go choć chwilkę w domku dla siebie to jest cud.
UsuńA lemur? Hmmm jak też od razu pomyślałam o Julianku :)))
Pozdrawiam
Super wypad do ZOO a najwspanialsze jest to, że widać jak dobrze się bawiliście całą rodzinką!
OdpowiedzUsuńPs. Madziu i czas pomyśleć o aktualizacji Twojego profilu:) widniejesz tam jako mama 6 miesięcznej córci;)) a przecież już jest kolejna!
UsuńGosiu to rzeczywiście był udany wypad :)
UsuńA co do aktualizacji to zaraz nadrabiam zaniedbanie :) Wyobraź sobie, że od paru miesięcy nic tylko dzieciaki, dom, i tak w kółko... Pisanie to odskocznia a o aktualizacji wcale nie pomyślałam... :)))
Wypad do zoo to ZAWSZE dobry pomysł :) Widać, że świetnie się bawiliście! Suuuper dzień :) Mała Andy wygląda po prostu.....przesłodko!!!!!
OdpowiedzUsuńWy też pomyślcie o tym :) Tym bardziej, że lubicie rodzinne wypady :)
UsuńPozdrawiam kochana :)
Widać, że się fajnie bawiliście :) Aż miło popatrzeć na takie zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNasz a wyprawa do zoo w Warszawie była też fajna, ale dzieciaki bardzo szybciutko się znudziły :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Widziałam relację z waszego wypadu :) Nie wiem jak teraz wygląda warszawskie zoo ale kiedyś jak ja byłam dzieckiem było takie sobie :) Mam nadzieję, że teraz jest lepiej... No i jak widać moja Andy to była w siódmym niebie :)
UsuńPozdrawiam kochana :)