Właśnie wróciłyśmy z Andreą od lekarza. Moja mała księżniczka miała dziś 8 weeks check. W Polsce to są badania kontrolne niemowlaków.
Wcześniej byłyśmy na urlopie w Polsce więc wszystko , łącznie ze szczepieniami, nam się poprzesuwało :) Jednak lekarz zapewniał, że nie ma to żadnego znaczenia.
No i mamy już to za sobą... Przemiła pani doktor posprawdzała wszystko co tylko było możliwe do sprawdzenia... Obejrzała główkę, uszka, dłonie i stópki. Sprawdziła brzuszek i stawy biodrowe :) Zajrzała w oczka i osłuchała klatkę piersiową. A kiedy położyła Andreę na brzuszek była zaskoczona jak sztywno i wysoko moja mała dziewczynka podnosi główkę :) Powiedziała, że mam silną córcię... Wiem :) Moja córcia pod każdym względem jest wyjątkowa :)))
No i na koniec zostało ważenie :) Coś na co czekaliśmy z mężem od dawna :) Przy ostatnim ważeniu (20 maja) Andrea ważyła 5,75kg. Dziś jest to 7,22kg :))) Wychodzi więc, że w ciągu 5,5 tygodnia przybrała około 1,5 kg. Zastanawiałam się czy oby nie za dużo. Ale pani doktor stwierdziła, że jest w sam raz. Tym bardziej, że Andrea urodziła się duża (3750kg) i długa :) W sumie ma to po tatusiu (196cm wzrostu), to nie dziwne, że córcia wysoka będzie :)
Tak więc wszystko jest w jak najlepszym porządku. Andrea rozwija się prawidłowo. Teraz mogę nazwać się szczęśliwą mamusią :)
No i póki mała śpi (zasnęła po wyczerpującej wizycie :)) wykorzystam czas na mały trening jogi...
Wcześniej byłyśmy na urlopie w Polsce więc wszystko , łącznie ze szczepieniami, nam się poprzesuwało :) Jednak lekarz zapewniał, że nie ma to żadnego znaczenia.
No i mamy już to za sobą... Przemiła pani doktor posprawdzała wszystko co tylko było możliwe do sprawdzenia... Obejrzała główkę, uszka, dłonie i stópki. Sprawdziła brzuszek i stawy biodrowe :) Zajrzała w oczka i osłuchała klatkę piersiową. A kiedy położyła Andreę na brzuszek była zaskoczona jak sztywno i wysoko moja mała dziewczynka podnosi główkę :) Powiedziała, że mam silną córcię... Wiem :) Moja córcia pod każdym względem jest wyjątkowa :)))
No i na koniec zostało ważenie :) Coś na co czekaliśmy z mężem od dawna :) Przy ostatnim ważeniu (20 maja) Andrea ważyła 5,75kg. Dziś jest to 7,22kg :))) Wychodzi więc, że w ciągu 5,5 tygodnia przybrała około 1,5 kg. Zastanawiałam się czy oby nie za dużo. Ale pani doktor stwierdziła, że jest w sam raz. Tym bardziej, że Andrea urodziła się duża (3750kg) i długa :) W sumie ma to po tatusiu (196cm wzrostu), to nie dziwne, że córcia wysoka będzie :)
Tak więc wszystko jest w jak najlepszym porządku. Andrea rozwija się prawidłowo. Teraz mogę nazwać się szczęśliwą mamusią :)
No i póki mała śpi (zasnęła po wyczerpującej wizycie :)) wykorzystam czas na mały trening jogi...