A już myślałam, że to dziś. Jednak nie, moja córcia jest uparta jak jej tatuś... Jeszcze to nie jest jej czas na poznanie świata... A tak się starałam cały dzień... Chodziłam po schodach w tę i z powrotem, Nawet tańczyłam z xbox'em. Nic z tego :( Może to i lepiej, w sumie sama będzie wiedziała kiedy nadejdzie jej moment. Tylko, że ja już nie mogę się doczekać i siedzę jak na przysłowiowych szpilkach...
Z tego wszystkiego zajęłam się szydełkowaniem... Kiedyś jeszcze w PL koleżanka mnie nauczyła i teraz ta umiejętność przydaje się idealnie. Jestem w trakcie nowego bieżnika na moj 'wspaniały' stół w salonie :))) Kiedyś uważałam, że to takie obciachowe. Ale jak widać z wiekiem gusta się zmieniają i teraz uwielbiam szydełko.... Narazie podjełam się prostych wzorów. Ale szukam czegoś ambitniejszego, może jakaś sukienusia dla mojej księżniczki ;))) Kto wie...
Na takim etapie jestem w tej chwili :) |
Poza tym już dziś wraca moja Karolcia... Za długo jej nie było. Dobrze, że ten jej urlop się już skończył.... Hahaha... Ona pewnie będzie uważać inaczej :) Ale coż ja poradzę, że tęsknię bardzo :))) Spokojnego lotu i miękkiego lądowania kochana... A zobaczymy się już jutro :))) Już nie mogę się doczekać. Tym bardziej, że Karolina pierwszy raz będzie w naszym nowym domu :) Tym bardziej jestem podekscytowana :)))
Twoja serwetka coraz ladniejsza Slonce :) Jak sie naucze szydelkowac to tez jej cos wydziergam hehe
OdpowiedzUsuńJa sie ciesze ze juz po urlopie :) w Polsce oprocz rodziny nic mnie nie trzyma :) I domek tez masz ladny nawet w fazie remontu :)
Dziekuję... A domek to dopiero będzie piękny jak zrobimy wszystko tak jak chcemy... :) No i dzięki za wspólne popołudnie :*
UsuńBardzo ładny rezultat tego szydełkowania :) Czy długo uczyła się Pani szydełkować? Wydaje mi się to bardzo skomplikowane :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo... Szydełkowania nauczyła mnie koleżanka i tak jakoś poszło ;) A skoro ja się nauczyłam to Ty też możesz ;)
UsuńPozdrawiam i zapraszam częściej
M.