Strony

wtorek, 29 marca 2016

219. Otwórzmy nasze serca...

Zazwyczaj na waszych blogach czytam najfajniejsze i najśmieszniejsze wpisy. Pełne radości i pięknych zdjęć... Jednak nie dziś :(
Wpadłam dosłownie na chwilkę przed południem i aż mnie zamurowało... Smutna ale prawdziwa historia...
U Gosi z Mamelkowa przeczytałam jacy ludzie potrafią być podli...
 
Gosia przedstawiła po krótce co spotkało naszą blogową koleżankę Dusię i jej męża.
Ktoś w nocy wpadł przez okno, splądrował doszczętnie warsztat męża Dusi a na koniec wszystko puścił z dymem :( Dosłownie :(
Zajrzyjcie sami do Dusi tutaj.
 
Córka organizuje zbiórkę pieniędzy TU...
Jedna osoba zdziała niewiele ale wszyscy razem damy radę...
Pamiętajmy dziś oni potrzebują naszej pomocy a jutro to możemy być my...

DZIĘKUJĘ...

sobota, 26 marca 2016

218. Happy Easter 2016

Kochani...
W ten świąteczny czas
życzymy Wam
spokojnych dni, radości i miłości,
wyciszenia się, nabrania dystansu do życia i naładowania akumulatorów :)


Oby przy świątecznym stole zasiadła cała rodzina i aby w tych dniach nikt nie musiał spoglądać na zegarek w obawie przed mijającym czasem...
Cieszmy się sobą... Odpoczywajmy... 
A przede wszystkim szanujmy siebie i innych...

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

piątek, 25 marca 2016

217. Urodzinki mojej Myszki

To było dokładnie trzy lata temu... 24 marca 2013 roku... kiedy to leżałam na sali porodowej w bólach...
Ale kiedy mi ją położyli na piersi wszystkie bóle i złe chwile odeszły... Liczyła się tylko ona :)
Taka była malutka, tak mi się wtedy wydawało hihihi
Całe 3740 i 56cm szczęścia...
Nasza... Wyczekana, upragniona córeczka...
Idealna...



Aż minęły 3 lata...
Tak szybko, za szybko...
Jest już taaaka duża... Samodzielna...
Chodzi dzielnie do przedszkola, śpiewa nam piosenki....
No czasem to mamy istny kabaret z naszą Andy :)


A najbardziej uwielbiam jak przekręca wyrazy hihihi Do dziś pamiętam pewną sytuację w sklepie... Pewna starsza pani zagrodziła nam przejście między półkami a ja zanim w ogóle zdążyłam zareagować to Andy już wykrzyczała, żeby pani ją dobrze słyszała 'Excuse me pani"... Pani nam przepuściła a ja miałam ubaw po pachy :)))

No i te jej minki... Każda na bezcenna.
Urocza mała dama :)




Córeczko...
Życzymy Ci obyś nadal była tak pogodna...
Nie bała się swoich uczuć i emocji...
Byś odważnie kroczyła przed siebie...
Byś brała garściami szczęście i omijała smutek...

Kochamy cię...
Jesteś naszym najwspanialszym darem od Boga...

Mama i Tata :*


poniedziałek, 21 marca 2016

216. Trzy wspaniale lata z Wami

Trzecia rocznica blogowania... O ja cię, kiedy to zleciały te latka ;)?
W sumie to dokładnie trzy lata minęły 14 marca... I dokładnie tego dnia trzy lata temu dodałam pierwszy wpis. Myślałam, że to taka zabawa będzie, że pewnie szybko się znudzi ;) A jednak nie, nadal jestem z Wami.
Niektóre z Was są z nami już długo i zdążyłyście poznać naszą wspaniałą czwórkę...
Do tej pory było wesoło, śmiesznie, choć czasem i płaczliwie... No dokładnie jak w życiu, jak w normalnej, myślę, zdrowej rodzinie hihihi

Tak więc życzę sobie by dalej cieszyć się z blogowania, uczyć się od Was rożnych różności i móc dalej czytać wasze blogi ;)
A Wam moje miłe panie... byście dalej do nas zaglądały, czytały i komentowały...

:*


***


No i co by nie było, że zapomniałam ;)
Happy first Day of Spring :)

poniedziałek, 14 marca 2016

215. Pokoik dziewczynek

Dawno już miałam ten post w głowie.  Cóż jednak poradzić jak czasem to co się robi nijak się ma do tego co się ma w głowie hihihi Teraz to powinnam kuchnią się chwalić ale jak już mnie znacie kuchnia odleży swoje, nabierze mocy i dopiero pojawi się post :)
Ale tak na poważnie to zawsze ciężko się zebrać do pisania, zwłaszcza teraz jak pogoda dopisuje. Żeby nie skłamać jakieś +19°C. Do tego nadgarstek coraz bardziej boli a wizyty jak nie było w szpitalu tak nie ma, nadal czekam :( Ale o tym kiedyś przy okazji.

Pokoik dziewczynek...
Od początku wiedziałam, że będzie biały. Róż i szarości dołączyły później :) Teraz widzę jak ładnie te kolory ze sobą współgrają.
Wymarzony i ciągle jeszcze dopieszczany. Co rusz odwiedzam wasze blogi i różne strony internetowe z asortymentem dziecięcym. I to głównie wasze rękodzieła można podziwiać w pokoju moich myszek :)


Tu na przykład koszyczki od Ani z bloga Płonące Motyle...


Andrea oczywiście wiedziała do czego posłużą jej koszyczki :)



Tu wspaniała tilda od Danusi z bloga Anstahe... To była pierwsza z naszych wspaniałych niespodzianek. I tak naprawdę od tego się zaczęła moja fascynacja rękodziełem :)


Nie mogło też zabraknąć tablicy :) Tę kupiliśmy w IKEA, stosunkowo niedrogo... Bardzo fajna, dostępna w kilku kolorach i do tego dwustronna :)


Na ścianie mamy imiona robione przez Pracownię Made With Love... Odwiedźcie, bo warto. Robią świetne rzeczy :) Ja na pewno jeszcze zrobię tam zakupki :)


Kolejne wspaniałe lale od Danusi i cudna lala robiona na zamówienie u Agi z bloga Moja Lalka...
Andy uwielbia swoją kopię a ja uwielbiam patrzeć na roześmianą buzię Andy :)



Łóżeczko mojej starszej myszki. Póki co Amelka śpi w łóżeczku ale już za parę miesięcy Andy przeniesiemy na górę a Mela zajmie dół :)



Mnóstwo torebek mojej małej kobietki :)


I cała rodzina Frozen :) 
Nie mogłoby jej przecież zabraknąć :)))
To przecież Andy ulubieńcy...


Mamy też i kuchnię :) 
I wspaniałe warzywka od Agi... 
Teraz na pewno córka zadba o naszą zdrową dietę hihihi







Dywan nie mógł być inny :) 
Jest dopełnieniem całości... 


I niech mi nikt tylko nie mówi, że za dużo tu różu. Na pytanie jaki kolor oczu ma Andy ona sama odpowiada 'Pink' :) Więc już wiecie, że nie mogło być inaczej.
Róż nas zdominował.
Ale ja kocham ten pokój... I uwielbiam jak Andy się tam bawi... A już coraz częściej bawią się razem z Amelką :) Są takie szczęśliwe w otoczeniu wszystkich tych zabawek...

niedziela, 13 marca 2016

214. Nasza niedziela

Dziś tylko zdjęciowo...
Niedzielnie i ciepło...
Cudownie :)

















Dobrej nocy kochani.

213. Wymianka z Anią

Już jakiś czas temu umawiałyśmy się z Anią na tę wymiankę.
Przyznam, że dla mnie było to nie lada wyzwanie, bo jakby nie było to moja pierwsza taka zabawa. Nie byłam więc pewna co dokładnie powinnam wysłać, no i czy spełnię oczekiwania Ani. Jednak podjęłam to ryzyko i mam nadzieję, że Ania choć w części jest zadowolona :)

Zanim jednak zabrałam się do pracy poprosiłam Anię o podpowiedzi w formie listy życzeń :) Taką samą wysłałam również do niej.

No i sami zobaczcie co dostałam. Dopisze tylko, że jak listonosz przyniósł mi pakę (bo paczuszką nazwać tego nie mogłam) to oniemiałam. 


A teraz przyjrzyjcie się bliżej tym wspaniałościom :)

Koszyczki na zabawki z kinder niespodzianek, to pomysł Andy :)
I wspaniały kosz pięknych róż, które wspaniale się komponują z różem w pokoju dziewczynek...



Piękna serduszkowa girlanda... Z podkreśleniem, że nasza rodzinka jest najważniejsza :)
Teraz już wiem dlaczego Aniu pytałaś o nasze imiona :)
A, że nie podałam imienia męża, zapomniałam po prostu :( ups, więc muszę sama wyszyć jego imię :) Będzie to wielkie wyzwanie dla mnie hihihi


 I jakby tego było mało, Ania obdarowała mnie i moje dziewczynki wspaniałą biżuterią.
Jestem zachwycona. Biżuteria to konik Ani. Wszystko jest takie dopieszczone. 
Do tej pory podziwiałam Ani prace tylko na jej blogu ale szczerze przyznaję, że na żywo wyglądają jeszcze cudowniej.



 

A to moje prezenty dla Ani...




Aniu z całego serducha dziękuję... 
Trochę blado wypadłam przy Ani ale obiecałam sobie w duchu, że za wspaniałość Ani odwdzięczę się z nawiązką jak tylko mi ręka na to pozwoli... Wiem, że Ania jest osóbką cierpliwą więc Aniu: na pewno cie nie zawiodę :) Niestety z chustą się nie wyrobiłam, ciągle się tworzy :( No i postanowiłam dorobić też komin do mitenek :) Więc trzymam sama za siebie kciuki by jak najszybciej wysłać kolejną paczuszkę do Ani :)


Wszystkie zdjecia sa autorstwa Ani i publikuje je za jej zgoda ;)